Kuchnia Pięciu Przemian dla Dzieci

Magda:
Z radością oznajmiam ,że zaczęłam pisać 2 część książki


Brzmi fantastycznie!!!
A zdradzisz nam, co bedzie w sobie zawierac ?

Pozrdawiam mocno!

Marta

Ostatnio edytowany przez martamewa (2010-12-14 22:34:22)

Witam serdecznie, pytam w imieniu koleżanki karmiącej piersią synka (na początku grudnia skończył 6 miesięcy); wprowadziła mu niedawno naszą niemowlęcą owsiankę i mówi, że po niej ma straszne cuchnące gazy...? Martwi się, co jest nie tak i czy mu nie zaszkodzi; ja sobie nie przypominam takiej reakcji u mojej Oli; poza tym temu małemu owsianka bardzo smakuje i aż się do niej wyrywa taka ma chęć jeść; nie jest alergikiem i nie choruje im; Justyna tylko się zastanawia czy może coś robi nie tak...
A druga sprawa, czytałam tu coś niedawno o cynamonie;moja Olka bardzo go lubi ale jesli tylko trochę za dużo jej posypię dostaje na buzi czerwone plamy; po owsiance nie ale gdybym posypała bezpośrednio cynamonem wafel ryżowy z miodem, jak tylko troszkę to OK, ale jak za dużo trudno powiedzieć ile to jest za dużo..to są te plamy, czy to normalna reakcja na tę przyprawę u dziecka? one po chwili znikają i tyle. pozdrawiam!!!!

Madziu na twojej stronie znalazłam przepis na pizze czy jako mama karmiąca mogę?karmię roczne dziecko z lekką już alergią tylko 2 miejsca ma jeszcze czewrone a reszta ciała zdrowa. A czy jak ja sama pije wodęgazowana zimną z lodówki to wpływa negatywnie na dziecko?
I jeszcze jedno dlaczego nie można podawać modyfikowanego mleka?

Witajcie   magda, to ja wciąż cię bambarduję pytaniami na gg...Chodzi mi o to, jak mam zacząć wprowadzać PP u córci? Ma teraz 17 miesięcy, i jakby parszywy tradzik na buzi i rękach. Już kiedyś byłą na PP ale przestałą mi rosnąć, wiec przerwałam, ale chcę wrócić. Pytanie - jak to zrobić by znów czegoś nie spaprać? Mój plan jest taki- rano kawa gotowana, potem owsianka, a potem nie wiem czy dawać zupy (i jakie? z mięsem czy bez?), czy gulaszyk, czy pulpety? I co dawać do picia, i ile tego? Mała lubi pić  w dzień, i jaką zrobić herbatkę, może tę z anyżkiem(ponoć lepsza w samku)? Ale tam znów cynamon, czy jej nie zaszkodzi na początku?
mam mały mętlik w głowie przez to że kiedyś przestałą mi sie rozwijać...ale wierze że teraz będzie dobrze...musi być
Będę wdzięczna za wszelkie rady

Ano urosło mi dziecię choć wygląda na roczniaka, i jest mega szczupła, jakoś ma kłopoty ze wzrostem, cóż...
Bardzo dziękuję za garść rad, i dziś zaczęliśmy przygode z PP, no i mała lipa, bo kawy zrobiłą tylko łyk, to samo z herbatką TLAI..Czy mam ją dopajać czym innym, czy cierpliwie czekać? Mam nadzieje że się nie odwodni.. No i jeszcze nasunęło mi się kilka pytań...
- jaki chlebek podać do owsianki?Bo ja ze wsi jestem i wielkiego wyboru u nas nie ma...
- jak to jest z zupkami - jeśli przed południem zje zupkę z mięskiem, to po południu, jesli dam jej znów zupkę, to tę samą, czy już bez mięska?
- czy czasem do zupki mogę jej ugotować sklepowy makaron, czy absolutnie nie?
- ile ona ma dziennie wypić TLAI? Normalnie piła około pół litra herbatek, a teraz zrobi łyka i w bek, hmmm...
- gdyby jadłą jajo do owsianki, to pod jaką postacią? I nie będzie jej po tym mega sypac?
- i znów zupki..mam zagwozdkę z miksowaniem..Znaczy że przed zmiksowaniem mam mięsko wyjąć, i co z nim? Zrobić smarowidło do chlebka, czy podać jakoś na 2 danie? Ale jak? Czy na 2 danie ugotować osobno jakiś gulaszyk itp.?
- i..jeszcze pytanie odnośnie kąpieli..czy mogę ją kąpać w płynie HIPP? Po nim skóra ani sie polepszyła, ani pogorszyła..
Zapewne jeszcze będę miałą do was masę pytań   ale pomoc mojemu dziecku jest na pierwszym planie. Tym bardziej, że niedługo urodzę drugą córeczkę   i nie wiadomo czy historia się nie powtórzy. Oby nie...

ŻYCZĘ WAM WSZYSTKIEGO DOBREGO W NOWYM ROKU, SZAMPAŃSKIEJ ZABAWY I SAMYCH RADOSNYCH CHWIL

Magdalena Dudek napisał:

Martomewo napewno przepisy świateczne , cos na temat szczepień, moje obserwacje, no i co się stworzy. Mam na to 2 lata więc coś ładnego napewno i praktycznego.

oj jak fajnie , nie da się ukryć ,że  pięknie piszesz o  kuchni, żywieniu wg pięciu przemian
Ja z tej   pierwszej książki  bardzo dużo już skorzystałam i korzystam  nadal min  nauczyłam się energetyzować jedzenie , niesamowite  to jest dla mnie  doświadczenie

Witam i na wejściu Szczęśliwego Nowego Roku życzę!
Jestem mamą dwóch smyków (4 latka i prawie 2 latka), alergików, młodszy chyba nawet astmatyk.
Mam dość brania przez nich leków, wziewnych i niewziewnych, ale też mam dość że ciągle mają jakieś uczulenia i kaszle.
Czytam ostatnio o PP, z niedowierzaniem ale i nadzieją widzę, że wielu osobom pomaga. Na razie zaczęłam robić zupy według tej metody, pozostałe dania muszę przemyśleć, bo nie bardzo widzę żeby starszy synek jadł owsiankę na śniadanie ;-) Ale mam wielkie chęci spróbować!
Mam kilka pytań, praktycznych:
1. Czy ZAWSZE i konsekwentnie stosujecie tą metodę w wyżywieniu? Np. gdy będę robiła obiady według PP, to czy czasem mogę zrobić dziecku na śniadanie lub kolację zwykłą kanapkę z szynką i surową sałatą lub papryką? Mój starszy synek najbardziej lubi na śniadania kromkę chleba z żółtym serem lub szynką i serek Danio (lub, o zgrozo, jogurt z jakimś słodkim świnstwem - wiem, sama mu to dałam pierwszy raz, mea culpa, ale wówczas myślałam że ważne żeby zjadł choć trochę nabiału bo mleka nie chciał pić). Czy jednak powinnam postarać się, żeby polubił te kaszasto - zbożowe śniadania..?
2. Co robicie, gdy idziecie np. w gości? Bierzecie obiad ze sobą? Czy jak od czasu do czasu dziecko zje zwykłe danie, nic się nie stanie, czy też zniweczy to całe nasze starania? Analogicznie, czy do przedszkola nosicie swoje jedzenia?
3. Czy, rozpoczynając dietę PP, od razu rezygnujecie, bez konsultacji z lekarzem, ze wszystkich leków, czy też podajecie je nadal (ja np. teraz podaję Singular, a młodszemu jeszcze ketotifen)?
4. I na koniec kwestia mrożonek: teraz, w zimie, z mrożonych wiśni i śliwek robię chłopakom kompoty, dodaję jabłko czy gruszkę, dodaję imbir i cynamon i robię je wg PP, no, ale to są mrożonki. Jak Wy rozwiązałyście ten problem? To samo z warzywami: kupuję np mrożoną kukurydzę, bo myślę że jest lepsza niż konserwowa, a tu proszę. Szczerze mówiąc, ja mrożę mnóstwo rzeczy. Jak Wy sobie z tym radzicie?

Będę wdzięczna za odpowiedź!