forum poświęcone alergiom u dzieci i możliwościom ich likwidowania poprzez zdrową dietę
Użytkownik
często Oliemu robię mięsko w sosie własnym,indyka,cielaka,wołowinę.Kroję taka jak nasze kotlety:)też mu bardzo smakuje
Offline
Nowy użytkownik
olafek2009 napisał:
bluebabajaga myślę że ci się mały poprostu czyści z syfu który ma w sobie,jeśli nie zmusisz go do jedzenia w 100% pp to na efekty nie masz co liczyć.Tak to już jest z nami alergikami-testowałam na sobie niestety:)
A powiedz czy jak coś ugotujesz i próbujesz tego to ci smakuje?bo jeśli nie to dziecku też nie będzie smakować(przynajmniej zazwyczaj tak jest)musisz dobrze doprawiać to co mu dajesz,ja już się nauczyłam,jak mi olaf nie chce czegoś jeść to zazwyczaj za mało soli daję,dosalam mu wtedy i jest ok:)Ostatnim hitem jest polenta na rosole z najnowszej książki A.Ciesielskiej,normalnie zjadł prawie cały garnek(2 szklanki rosołu i 150 g kaszki)a zwykłej polenty nigdy nie chciał ruszyć
No właśnie ja muszę chyba w końcu te książki Ciesielskiej kupić bo ciągle jak dziecko we mgle jestem. Książkę Moniki i Magdy przeczytałam już ze cztery razy i dalej niewiele kapuję Wiem że na 100% powinno być tylko jak to zrobić do diabła? Pewnie przyjdzie z czasem chociaż na razie średnio to sobie wyobrażam. Zresztą mały i tak będzie chodził do jakiegoś zlobko-przedszokla a ja mentalnie jeszcze nie dojrzałam do tego żeby mu jedzenie na wynos dawać tym bardziej że za miesiąc wracam do pracy i bez gotowania organizacyjnie będzie trudno.
Z tymi pryszczami, jeżeli to faktycznie jest jakieś oczyszczanie organizmu to dziwi mnie że to już wychodzi. W sensie po tak krótkim czasie stosowania diety i właściwie po takich małych porcjach jedzenia pp. I jeszcze do tego na indukcji gotuje. To nie jest chyba możliwe
Mi dania pp oczywiście smakują bardzo ale z wstrzeleniem sie w smaki mam problem. Z ostrym najgorzej, zawsze za ostre wychodzi
Jest taka opcja żeby pieprz i sól dodać do potrawy po tym jak wyłączy się palnik? I ew potem zagotować? Jak nie jest wrzące to lepiej smak mogę wyczuć, tak mi się przynajmniej wydaje.
olafek2009 napisał:
Jeśli chodzi o twoją potrzebę wypicia wody po posiłku to myślę że coś źle dosmakowujesz,może za ostro doprawiasz,albo za mało kwaśnego dajesz?Uczucie ssania masz tak często bo twój organizm informuje cię że potrzebuje nowej dawki energii z naszego cudownego jedzonka:)Na początku tak jest,nie zdziw się jak ci dziecię będzie wołać o jedzenie co godzinę albo 1,5 ,nie dawaj mu wtedy chrupka tylko talerz zupy lub coś równie treściwego:)a jak nie będzie chciał jeść z talerza to moim patentem jest kubek z taką szeroką rurką chyba z canpol baby.
Źle dosmakowuję napewno Ale to chyba nie wszystko. Zjadłam po południu dwie całkiem nieduże kulki miodowe i od razu buzia cała czerwona od wypieków, w głowie jakoś tak dziwnie
Dalej zresztą mnie trzyma. Kurde, chciałam te kulki dac dzieciakom na urodzinach starszaka ale teraz się normalnie boje, jak ja mam taką reakcję organizmu to co dopiero dzieciaki.
No właśnie daję chrupka bo na nic innego nie mam pomysłu Chleba z miodem nie chce, nawet tego chrupka z miodem. Herbatek nie chce, kawy nie chce, nawet wody z miodem i imbirem też nie. A picie przez słomkę nie dla niego niestety bo oprócz alergii ma jeszcze inne problemy zdrowotne, których niestety pp wyleczyć się nie da
Offline
Nowy użytkownik
Witajcie dziewczyny,
Czy któraś z Was mogłaby polecić dobry , sprawdzony termos najlepiej taki dzielony( coś na zasadzie menaszki) żeby można było wlać zupę, na dół II danie, też z dzieleniem bo inaczej wszystko się miesza. Mam termos Esbit i sprawdza się bardzo dobrze ( w przypadku niektórych obiadków takie wymieszane jest lepsze natomiast tylko w niektórych). Chciałabym to zanieść do przedszkola "w jednym" a nie w kilku termosach. Jeśli macie taki sprawdzony, w którym jedzenie nie wystygnie , jak nałożę go z samego rana to bardzo proszę. Jeszcze jedno pytanko, co dajecie dzieciom do przedszkola na podwieczorek?Pozdrawiam
Offline
jest fajny termos obiadowy z 3 pojemnikami z allegro : http://allegro.pl/termos-obiadowy-turys … 6322.html. Super!
Offline
Użytkownik
olta ta strona się nie otwiera,jest jakiś błąd,ale wpisałam termos obiadowy i wyskoczyło mi parę.Jeśli myślisz o tym srebrnym z plastikowymi pojemnikami to chyba taki mam(na moim jest jeszcze napisana firma hOffner.Niestety jest średni.Nie trzyma długo ciepła,uszczelki przepuszczają,zupa się wylewa.Na 3-4 godziny wystarcza ale dłużej nie daje rady,wszystko jest zimne(a wlewam wrzątek).Także jeśli to ten to niestety nie jest tak super:(
Pozdrawiam
Offline
Użytkownik
no ja niestety też nie:(a kupiłam dwa.może ja mam jakiś wadliwy?albo innej firmy tylko podobny.Faktem jest że jest bardzo praktyczny,szkoda tylko że plastikowy.
Offline
Użytkownik
pewnie dałaś za mało kwaśnego i za mało soli,pododawaj po trochę najpierw soli,skosztuj,potem jeśli będzie niesmaczna to trochę cytryny,pogotuj chwilę i dodaj resztę smaków,może trochę więcej pieprzu dodaj.
Na zapalenie ucha?pewnie rosół,imbirówka i dyscyplina:)
pozdrawiam
Offline
dziękuję!
na rosół wszystko kupione, zaraz gotuję. czy rosół można wekować?
imbirówka - czy to wrzątek z imbirem? zajrzałam po raz kolejny do książki, to rzekomo pomaga na alergię, poprawę skóry, niestrawność... ale ok, spróbuję
małą boli dziś drugie ucho, gardło i bardzo mało sika
od maja - pobyt w szpitalu i "normalne" jedzenie - nie miała zapalenia ucha i właściwie nawet kataru, choć pół lata biegała na golasa, od rana, po rosie. 4 dni w przedszkolu i już. mam ochotę płakać
Offline
Użytkownik
ddu - najlepiej przedzwoń do P. Magdy!
Pani Magdo, mam pytanie. Znalazłam przepis:
główkę czosnku obierasz i siekasz drobniutko, wyciskasz całą cytrynę, 2 łyżki stołowe miodu
wszystko dokładnie mieszasz, tak aby miód się rozpuścił i odstawiasz na kilka godzin, idealnie jest tak przez noc, ale ja robiłam rano i po południu już dawałam małej;
na drugi dzień odcedź to przez sitko, żeby farfucle z czosnku nie pływały i podawaj małej 2xdziennie. Cytryna i miód nieco łagodzą smak czosnku, moja mała generalnie lubi takie smaki, więc spokojnie przyjmowała ten syrop, są dzieci, które za pioruna nie wezmą do ust, musisz jednak spróbować, surowy czosnek ma więcej właściwości.
Przy czym jak wiadomo - bardziej działa na bakterie bo to taki naturalny antybiotyk, ale przy infekcji wirusowej (lejący się katar jest jej objawem) możesz wspomóc jej organizm, bo jest i tak osłabiony przez walkę z wirusami, więc jest ładne przedpole dla bakterii. Więc lepiej żeby się nie namnażały
CO PANI MYŚLI O TYM? Można zrobić wg 5 przemian?
Można go dawać w razie infekcji lub kataru?
Offline
Użytkownik
ddu rosół można wekować,ja zawsze wekuję,imbirówka to wrzątek z imbirem,mocne i niezbyt dobre,ale na alergie i różne niedyspozycje niezastąpiona:)zawsze pomaga przy wzdęciach,przejedzeniu,mojemu Oliemu wyciszyła kiedyś mega reakcję alergiczną na masło(gwałtowny kaszel).Jeśli nie dawałaś jeszcze dziecku to będzie pewnie protestować.Zrób słabszą(płaska łyżeczka na szklankę) i wciśnij jej chociaż po łyżeczce 3 razy dziennie(ja dawałam jak Olaf był zajęty oglądaniem bajek)
Ten ból ucha to może być efekt wychłodzenia jakie zafundowałaś córce puszczając ją na bosaka w lato,niestety takie są efekty nawet nie w pp,tylko nikt tego nie łączy z późniejszym chorowaniem:(
Na swoje zdrowie pracujemy cały czas,dzisiaj się wychładzasz jutro(lub za miesiąc) ci wylezie.Taka kolej rzaczy,nic nie poradzisz.Pilnuj żeby dziecku było ciepło,niech nie biega na bosaka,skarpetki i kapcie,ciepłe spodenki,musi być cała ciepła,łącznie z rączkami.
Jesień to niestety czas kiedy wyłażą wszystkie nasze błędy popełniane w lato,nie przypilnujesz teraz córki(dyscyplinka)to jej nie wyleczysz,będzie ci cały czas coś wyłazić,to katr,to kaszel,wysypki,bóle brzucha czy inne rewelacje,przerabiałam w tamtym roku te historie.Ludziłam się że Olaf jest już silny i da radę na żłobkowym jedzeniu i co ?...figa z makiem!!nie ma lekko,alergicy są bardzo wrażliwi,powolutku dochodzą do równowagi i bardzo łatwo jest zachwiać tę równowagę.
Mogę siebie podać za przyklad,poszalałam z jedzeniem ciasta(serniczka mi się zachciało)w czerwcu na weselu i do dzisiaj widać tego efekty:/bardzo powoli dochodzę do siebie ale jest coraz lepiej(100%dyscypliny i dzień w dzień kilerka,nawet ją polubiłam:))ehh,ciężko być alergikiem...Ups rozpisałam się...
Pozdrawiam
Offline
Użytkownik
Olafek - Twoje rady są bardzo cenne! Napewno i ja skorzystam
Chetnie bym piła kilerke codziennie, ale na samą myśl mi sie cofa - ale jak musze to sie zmuszam - niestety, ale smak mi nie odpowiada
Offline
Użytkownik
JoannaPoznań-cieszę się że mogę pomóc,ja też kiedyś korzystałam z rad innych:)
Kilerkę pij tylko wtedy gdy ci jest naprawdę niezbędna,ja teraz potrzebuję,bo mnie męczą różne dziadostwa.Jutro jadę na kolejne wesele,mam nadzieję że tym razem obejdzie się bez wyskoków typu serniczek:)
Pozdrawiam
Offline
Użytkownik
Mam pytanie, bo nie moge nigdzie uzyskac informacji na temat płatków żytnich - jaką maja nature?
Płatki owsiane są ostre, płatki jęczmienne chyba tez są ostre - a co z zytnimi? Gorzkie?
I jeszcze pytanie: jak robie zupe śniadaniową, to płatki żytnie dac zamiast owsianych, czy dac oba rodzaje?
Offline