forum poświęcone alergiom u dzieci i możliwościom ich likwidowania poprzez zdrową dietę
Witam.
Jestem tutaj nowa i potrzebuję Waszej pomocy. Mam 7-letnią córeczkę z ciężkim AZS i gdy natrafiłam na historię Kaspianka postanowiłam też spróbować z PP. Kupiłam książkę Pani Ani Ciesielskiej i zabrałam się za jej czytanie ale jeszcze się w tym wszystkim gubię. Moja Paulinka pije bardzo dużo wody i mamy problem z przestawieniem się na herbatki. Czy mogę jej podawać coś zimnego do picia? Woda z cytryną itp? Czy herbatki mogą być chłodne? Czy może pić herbatę z mięty z imbirem osłodzoną miodem? Bardzo dziękuję za pomoc.
Magda mama Paulinki z ciężkim AZS i alergiami pokarmowymi.
Offline
Administrator
Madziu przedzwoń jutro 792908679
Offline
Ok, zadzwonię jutro:) A może chociaż jakaś szybka porada co mogę jej dać do picia w szklance przy łóżku na noc zamiast wody? Cały czas mi narzeka że jej się pić chce:( W nocy się budzi i też sporo pije. Będę wdzięczna za pomoc.
Pozdrawiamy
Magda i Paulinka.
Offline
Użytkownik
magda77 daj jej najlepiej to picie w termos albo do kubka termicznego,będzie wtedy ciepłe całą noc,a rano możesz jej dać anatolka zrobionego poprzeniego dnia wieczorem:)
Offline
Dziękuję za pomoc:) Paulinka powoli przestawia się na ciepłe napoje, bardzo smakują jej zupki i owsianka:) Jesteśmy całą rodziną na PP od kilku dni, ale już widzę oczyszczanie u Paulinki. Chociaż wysypki skórne towarzyszą nam od samego początku to teraz widzę że są one inne. Cały czas czytamy i uczymy się Mam nadzieję że PP pomoże nam w walce z AZS, bo próbowaliśmy już chyba wszystkiego... A ostatnie miesiące są tragiczne. W ciągu dwóch miesięcy 2 razy byłyśmy w szpitalu i 4 razy Paulinka dostała antybiotyk, nie wspomnę już o tym czym była smarowana na nadkażenia bakteryjne, a to wszystko zamiast pomagać pogarsza sytuację... Jak trafiłam na historię Kaspiana to jakbym czytała naszą... Z tą różnicą że do 3 roku życia była tylko skaza białkowa, a później już coraz gorzej i tak to trwa już 4 lata.... Ręce nam opadają więc jak znaleźliśmy kogoś kto wyleczył swoje dzieci postanowiliśmy od razu działać
Później postaram się napisać o nas więcej bo teraz mam awarię, starsza 8-letnia Oliwka ma grypę żołądkową.... Zaraziła się od taty więc mamy mały szpital w domu;)
Offline
Witam czy mogę zrobić dla Klary pierogi z mąki żytniej
mąka, kurkuma, wrzątek, żółtko, kminek, imbir zimna woda tak zrobiłam ciasto i farsz z mięska porosołowego z przepisu wg. książki?
A czy do pasty z żółtek mogę dać szczypiorek?
Offline
Administrator
Szczypiorek możesz dodać, no poprzednie pytanie odpowiedziałam na wiośnie.
Offline
dziękuję a gdzie mogę znależć przepis na ciasto te o którym wspomniałaś z ziemniaków? A czy ma ktoś przepis na naleśniki bez mleka i mąki pszennej?
Offline
robię czasem naleśniki gryczane: szklanka mąki gryczanej, 5 łyżek mąki kukurydzianej, 3 łyżki mąki ziemniaczanej, 1/4 łyżeczki imbiru, trochę soli, zimna woda, cytryna, kurkuma do tego robię farsz z soczewicy czerwonej lub zielonej
Offline
dobrze, ale potrzebują troszkę więcej oleju do smażenia, tzn. trzeba dodawać do każdego naleśnika i są takie bardziej chrupiące, podobno jak poleżą to miękną, u mnie nie doczekały nigdy takiego stanu
Offline
Czy któraś z Was ma może opatentowane przepisy/pomysły na zapiekanki dla dzieci? Mój 3,5 latek już chce bardzo urozmaiceń a ja jakaś wyzuta z pomysłów - help Proszę o pomoc i pozdrawiam.
Offline
Administrator
Hej Karolina, pomyślałam, że wesprę cie tym, co mój Mateusz lubi, a są ze Stasiem w podobnym wieku.
Dzieciaki właśnie kończą jedzenie dość specyficznego obiadu jak na nich, ale obiad sam przyszedł do mnie. Nie chciałam dzisiaj gotować mięsa, w garze robił się akurat mus z jabłek od babci i oczywiście zaczęło się kombinowanie - ryż z jabłkami czy z kaszą jaglaną. Na jedną i drugą opcję zaczynał boleć mnie brzuch. Uruchomiłam wyobraźnię i przyszło. Zmieszałam paczkę jaglanej ze szklanką ryżu, przepłukałam to zimną wodą i wrzuciłam do solidnego rondla w celu uprażenia - osuszenia. Osoliłam, skropiłam kilkoma kroplami cytryny, dodałam prawie łyżeczkę kurkumy i czekałam prażąc aż ugotuje się wrzątek. Zalałam pachnące kasze wrzątkiem. I gotowały się bez mieszania 20 minut. Potem do większego kubka wlałam 3/4 szklanki wody, dodałam kopiatą łyżkę mąki kukurydzianej i 2 jaja. Zalałam tym kaszę. Zamieszałam, posypałam imbirem.
Po wyłączeniu dodałam łyżeczkę oleju kokosowego. Zamieszałam.
A potem na talerzu zlądowała kasza polana musem i łyżeczką kwaśnej śmietany. Porcja światełka i smacznego.
Ja dużo nie zmieściłam, ale ekipa słyszę mlaszcze i mlaszcze. A ja wiem, że po takim daniu szybko o jedzenie się nie upomną. I jest to dobra opcja deserowa zastępująca kromala z miodem.
Druga propozycja to duszony brokuł:
Rozgrzewam oliwę z oliwek lub rafinowany olej kokosowy w rondlu, wrzucam do niego wypłukane drobinki lub większe kawałki brokuła, 2-3 ząbki czosnku, ciut imbiru, sól do smaku. Duszę kilka minut. Skrapiam cytryną. Posypuję kurkumą , kminkiem, gałką muszkatołową. W zależności od wielkości kawałków brokuła duszę to danie 15 - 25 minut.
Jak posypiesz ciupinką twardego tartego serka koziego to wygląda jak zapiekanka.
Ja sera do brokuła nie używam - sam w sobie jest smakowity. Może i Stasiowi przypasuje.
Offline