forum poświęcone alergiom u dzieci i możliwościom ich likwidowania poprzez zdrową dietę
Jeśli chodzi o makaron to ja robię tak zagotowuję wrzątek to jest gorzkie póżniej wsypuję makaron i trochę oliwy tj słodkie trochę imbiru(ostre)i sól (słone). Jeśli chodzi o mięso super są pulpety cielęce robione wg PP albo ten pasztet rosołkowy mięso myślę że też możesz ugotować poprostu w zupie. Ja też niedawno zaczęłam gotowanie i idzie mi coraz lepiej a co do podrzewania owsianki to poprostu zagotowuję bez wody na gazie
Offline
Ja tylko chcialam podziekowac za odpowiedz, podalam herbatke z koprem na tyle na ile mi sie udalo. Czyli moj synek moze wypil wszystkiego razem 50ml, byl wrzask i nie mialam sumienia go zmuszac do picia, niestety to juz 5 dzien bez kupki.Do tego zaczal zabkowac wiec jest troszke marudny. Jesli do jutra nic sie nie pojawi to chyba pojdziemy do lekarza. Bylam dzis w aptece (mieszkam w UK) i tu mi powiedzieli ze nic na to nie moga mi dac, a ja mam mu dac wode z sokiem pomaranczowym, co o tym sadzicie?
Offline
Użytkownik
ddu- mi też wychodzi owsianka bardzo gęsta a mimo to ją podgrzewam normalnie w garnku bez żadnego wrzątku:)muszę tylko mieszać cały czas aż zabulgocze,potem studzę i gotowe:)No chyba że owsiankę mam świerzo ugotowaną i nie schowałam jej jeszcze do lodówki to wtedy wytarczy tylko podgrzać.
A ile dajesz płatków do owsianki? Ja daję 27-28 łyżek na 4 litry wody czasem wspuję 2 łyżki kaszy kukurydzianej
myślę że miodu nie powinnaś się bać bo dodany do gotującej się potrawy traci wszystko co pszczele i jest tylko substanją słodzącą.a z żółtkiem to faktycznie poczekaj,ja Oliemu do tej pory nie daję białka bo dalej ma mega reakcję:(
Jeśli chodzi o robienie mięsa innaczej niż w zupie to często robię indyka w naczyniu żaroodpornym razem z ziemniakami,marchewką,porem,fenkułem iinnymi warzywami zamiennie.
trzymam się tylko kolejności pp.
Dam przepis najwyżej Magda poprawi jak będzie coś nie tak:)
wkładam
M- 2 golonki z indyka(mogą być też skrzydła),po szcz.imbiru,pieprzu czarnego,cząbru,czerwonej ostrej papryki,2 cm pora,pół cebuli,kawałeczek fenkuła
W-ok łyżeczki soli
D-pół łyżeczki soku cytrynowego,szcz.bazyli
O-szcz.kurkumy i majeranku
Z-kawałek dyni,5 ziemniaków,pół marchewki,kawałek cukini,szcz.kminku
M-szcz.imbiru
mieszam wszystko i zostawiam na noc lub na 2-3 godziny żeby mięso przeszło przyprawami,potem zamykam naczynie i piekę w temp.160st przez 2 godziny
Kupiłam sobie ostatnio malakser z różnymi nakładkami do szatkowania i stwierdzam że krojenie warzyw jeszcze nigdy nie było tak szybkie:)Cudeńko:)
Olta1-ja gotuję na zwykłej kuchence elektrycznej i mam nadzieję że to nic złego:)
ziemniaki dodaję do rosołu a pasztet też podaję z rosołem
Pozdrawiam
Offline
Z tego co wiem to najlepiej jest gotować na żywym ogniu(np.gaz) tak samo jak nie można używać mikrofali . Olafek a jak u ciebie z alergią skórną lepiej ? chodzi mi o te gotowanie na elektrycznej kuchence
Offline
hej, ja też gotuję na elektrycznej, azs schodzi tylko, że trwa to dłużej niż przy gotowaniu na gazie.
co do makaronu, to z tego co wiem to jest w smaku kwaśnym, więc gotuję wrzątek,kurkuma,kminek,imbir,sól,makaron. Chyba, że macie makaron 5-jajeczny, to wtedy w smaku słodkim dajemy. Ale jeśli chodzi o makaron owsiany, to nie wiem - płatki owsiane są ostre, więc może on też?
pozdrawiam
Offline
Użytkownik
olta1- Olafek ma już skórę w super stanie,aczkolwiek muszę przyznać że nie miał jej wcześniej w bardzo złym stanie(stosunkowo szybko doszłam do tego co mu najbardziej szkodzi(mleko modyfikowane bebilon pepti,nutramigen o ironio:( )i szybko zamieniłam na sinlac,co też nie było dobrym rozwiązaniem.Dopiero jak doszłam że to cukier i każda inna sztuczna substancja słodząca mu szkodzi to już było suuper, ze skórą,z oskrzelami i katarem(wszystkie problemy się skończyły.
Sypało go dosyć mocno na początku ale wszystko zeszło w 2 miesiące-może też dlatego że zaczęłam mu gotować wg pp w 100% i już nie było żadnych ostępstw.
Jest bardzo wyczulony na mleko i cukier i jak ma styczność z nawet najmniejszą ilością to zaraz widać reakcję(mleko wyłazi skórą a cukier kaszlem i katarem)generalnie masakra ale nauczyłam się czytać skład wszystkiego i jakoś dajemy radę
Makaron też gotuję kukurydziany,z pszenicy jeszcze się trochę boję ponieważ miał duże problemy z glutenem i silną reakcję skórną.
Wiem że lepiej gotować na gazie ale niestety nie mam możliwości zamontowania butli,więc jak się nie ma co się lubi...
ddu-jeszcze nie raz będziesz miała myśli żeby rzucić to wszystko w pieruny,puki się dobrze nie wprawisz w zasady,reguły,nie nauczysz się niektórych rzeczy na pamięć-nie będziesz miała czasu na nic innego.
Tylko kuchnia i obserwacja szkraba.Siłe daje myśl że to naprawdę pomaga,może na początku efektów nie widać-wręcz jest gorzej niż było-ale potem widzisz jak twoje dziecko zdrowieje,jest spokojne i ma piękną skórę od razu przechodzą wątpliwości.
Ja zawsze szukałam siły tu-na forum,czytałam posty innych dziewczyn i wiedziałam że to wszystko co ja przechodzę,działo się u innych.Więc dużo siły i cierpliwości życzę!
Pozdrawiam
Ostatnio edytowany przez olafek2009 (2012-01-26 20:09:30)
Offline
Olafek u nas też nie jest tak bardzo źle najgorzej że Klara się drapie na szyi kolanach i po rączkach najbardziej, ja zaczełam gotować 2tyg temu i idzie mi coraz lepiej. A co masz na myśli że zaczełaś gotować wg PP w 100%??? i ja się zastanawiam co u nas wywołuje te drapanie i czerwoną szyję bo nie mogę dojść, może jakiegoś smaku za dużo używam, zauważyłam że mała wieczorami jest też niespokojna i nie może zasnąć i trze oczy(swędzenie oczu???) już niewiem od czego to jest może masz jakiś pomysł odstawiłam mleko sinlac i wszystkie inne świństwa(też był nutramigen)
Olafek a co ty dawałaś dla małego jak miał 14miesięcy???
Offline
Użytkownik
olta1-jeśli gotujesz od 2 tygodni to ci się mała poprostu oczyszcza,jak ją bardzo swędzi to kup krem aloesowy firmy FOREVER, mi bardzo pomógł,nie piszę że Olafowi bo jego bardzo sporadycznie coś swędziało i pomagał generalnie bepanten.Za to ja jak zaczęłam się oczyszczać to na rękach miałam jedną wielką ranę od drapania.Swędziało strasznie i pomóg jedynie ten krem(a właściwie galaretka aloesowa-chociaż Magda w książe pisała o kremie).Jest drogi ale naprawdę warto.Na początku jak są ranki to piecze trochę ale po jakichś 10 min.jest super ulga i nic już nie swędzi.Musisz przeczekać ten stan u dziecka,smarować,kąpać w ostrożeniu,być spokojna-to najważniejsze.Bo dziecko wyczuwa zdenerwowanie i przejmuje ten stan.Wiem łatwo mówić sama się bardzo denerwowałam że on jest taki nerwowy:)A w sumie to był bardzo nerwowy,nie wysiedział na tyłku ani sekundy,marudził,stękał,ale to przeszło,ja się uspokoiłam i on też.Teraz potrafi się sam bawić nawet i pół godziny (mogłam o tym pomarzyć jeszcze pół roku temu)
W 100% znaczy bez żadnych odstępst od jedzenia nie pp.byłam jak cerber:) Nie pozwalałam mu nic tknąć oprócz tgo co sama ugotowałam,na szczęście jadł wszystko(zupki,gulasze,kasze kukurydzianą,gryczaną,jęczmienną,pasztecik rosołowy,chleb bezglutenowy,owsiankę).Tak to trwało przez pół roku,skóra piękna,zero kataru i kaszlu,raz był lekko chory zaraz na początku ale to chyba bardziej efekt oczyszczania był.Potem poszedł do żłobka i bardzo się bałam bo tam jadł jedzenie nie w pp ale jest ok.Z tym że to żłobek alergiczny,mogłam mu ograniczyć wszystko co chciałam i oni naprawdę mu tego nie dają
Jest coraz lepiej,mały rośnie jak na drożdzach,jest żywy,pogodny i daje popalić czasem:)przeszła mu już nawet alergia na gluten,czekam teraz do wiosny żeby dać mu spróbować jabłuszko i gruszkę upieczone lub uduszone:)
Pozdrawiam
Offline
Olafek: mamy ten krem aloesowy ale jak małą posmaruję to jeszcze bardziej się drapie może ją szczypie tak jak mówisz???a na ranki też można smarować? i niestety ale ja bardzo się denerwuję jak mała się drapie ;(( a jaki chlebek dajesz dla małego i od kiedy ???ja sama upiekłam na mące bezglutenowej. A co dawałaś dla małego w tzw "międzyczasie"? i jak długo się organizm oczyszcza? kiedy można zobaczyć poprawę, bo niewiem czy z czymś nie przesadzam. Daję małej owsiankę, rosołek, pasztet i różne zupy jarzynowe same albo z mięsem no i teraz ten chlebek upiekłam?
Offline
Użytkownik
olta1 -pewnie ją i szczypie i swędzi,musisz jej to wsmarowywać dopuki się nie wchłonie i jak trzeba to jeszcze raz.Ja smarowałam na ranki na dłoniach więc można.Ja się mocno tarłam po tym kremie i jednocześnie dawałam następną porcję.Z czasem pieczenie przechodzi.I musisz się uzbroić w cierpliwość,nie denerwować się,jej to nie pomoże.
ja dawałam chleek i bułki firmy Schar,bardzo dobre ale niestety bardzo drogie i tylko dwa rodzaje bez cukru.W międzyczasie dawałam chrupki kukurydziane,chlebek ryżowy posmarowany owsianką,zupką lub pasztetem.Z oczyszczaniem to różnie,Magda mówiła że to bardzo indywidualna sprawa...Więc cierpliwości,napewno Ci się uda:)Trzymaj się tylko zasad i przepisów w książce i pamiętaj że jedzenia ma też tobie smakować,jak czujesz że jest coś nie tak to rób koło z przyprawami aż ci będzie smakowało.
Pozdrawiam
Offline